» To ja też ^^ «

1. Joanna Aleksandra ksywka Nate ewentualnie Ana xD
2. 13 lat
3. eti-rowen.blog.onet.pl, postcard-with-you.blog.onet.pl, requiem-dla-nieznajomej.blog.onet.pl, dirty-soul.blog.onet.pl (od dawna nie było na nim notki, aczkolwiek regenruje siły ostatnio ^^)
4. Dlaczego chce tutaj pisać? Spodobał mi się pomysł tworzenia w takiej serii. Mogłabym ukazać swojego bohatera z dwóch stron, tej aktorskiej i tej osobistej. Poza tym czysta przyjemność tworzenia Smile

5. Zastanawiam sie pomiędzy Hayden`em Christen`em, Chadem Michaelem Murray`em a Elijahem Wood`em xD
6. Chad Mitchell- 18 lat- uczeń, Lucas Campbell- 18 lat- uczeń, Christopher Reed- 19 lat- uczeń
7. Na pierwszy rzut oka może wydawać się zwykłym podrywaczem i skończonym idiotą będącym na samym szczycie "elity" szkolnej. Gra w szkolnej drużynie koszykówki. Jednak nie trzyma ze śmietanką towarzyską, nie kręcą go imprezy, alkohol czy dziewczyny. Woli skupić się na swoich pasjach i całkowicie ufać garstce swoich znajomych.
8.

Jest to notka, która pojawiła się na mojej Zuzie (dirty-soul):

23 marca 2007r.

Dziś piątek. Jaka ulga! Cały tydzień zmuszona byłam wkuwać do egzaminów. Jakie to dobijające! Najgorsze jest jednak to, że w szkole muszę znosić wzrok tych, którzy zapewne chcieliby podejść do mnie i chociaż przez chwilę ze mną pogadać. Nie powiem, że to jest przytłaczające, wręcz przeciwnie! Nawet miłe. Kiedy idąc jednym z korytarzy szkolnych, kołyszesz w rytm swoich kroków biodrami, włosy rozwiewa ci wiatr stworzony przez przeciąg, nowa spódniczka jaką masz na sobie delikatnie opada ci na biodra, czyż nie czujesz się sexy? Wiele dziewcząt tak właśnie by chciało. Mieć idealna figurę, zawsze modne i wystrzałowe ciuchy, super makijaż i fryzurę jak marzenie. I chociaż przez chwilę poczuć się jak prawdziwa księżniczka, o której marzą setki a nawet tysiące chłopców. Niektórzy mogą o tym marzyć. Ja mam to na co dzień i jakoś nie czuję się specjalnie sexy i cool, bo w końcu jest to dla mnie czysta przyjemność i pewna rutyna. Mniejsza o to. Kiedy czuje na sobie rozbierające wzroki chłopców przechodzi mnie dreszcz. Lubię wyglądać tak jak wyglądam i nie mam zamiaru tego zmienić. Bo po pierwsze, wszyscy oczekują ode mnie bycia zawsze olśniewającą. Rodzina, agent i ci „którzy dbają o mój wizerunek medialny”. O Boże straszne. Ehh, jest mi z tym ciężko... Jak cholera. Po drugie, gdybym chociaż raz przyszła do szkoły w starych, znoszonych jeans’ach i jakimś wyciągniętym topie zapewne wszyscy straciliby o mnie jakiekolwiek mają teraz mniemanie. Stałabym się zwykłą wieśniarą co to jej stylista zrobił sobie wakacje. Jutro Nigel zaplanował dla mnie sesję zdjęciową. Coś czuję, że to będzie istna porażka. Idę spać, jest już po jedenastej.

**

- Zuza wychodź z tych betów, zaraz musisz być gotowa!- Zakomunikował Nigel wchodząc do pokoju brunetki. Dziewczyna spojrzała na niego zaspanymi oczyma, po czy nakryła głowę poduszką.
- Nie wygłupiaj się.- Warknął zrywając z niej kołdrę. Złapał za ramiączka jej piżamy i wyciągnął z łóżka.
- A co gdybym była naga?!- Krzyknęła zdenerwowana nagłym przebudzeniem Zuzanna wkładając na nogi różowe kapcie myszki.
- Nie raz widziałem nagą kobietę wierz mi- Jęknął szatyn wpychając brunetkę do łazienki.
- Czułabym się zażenowana!- Roześmiała się Zuzia zamykając drzwi łazienki. Uwielbiała Nigela. Zawsze był dla niej jak brat. Mimo, iż miała swojego. Jednak Marcin zawsze był ponad nią. Nigdy nie interesował się siostrą. Ważna dla niego była tylko kariera. Za to Nigel zawsze zachowywał się według niej fair. Był w porządku. Darzyła go większą sympatią niż wszystkich uczniów swojej szkoły razem wziętych. Miał w sobie „to coś” co ją w nim pociągało. Był jej ochroniarzem jak i przyjacielem na raz. Zawsze ujmował się za nią i mówił jej co robi nie tak, co mu się w niej podoba. Za to także go nienawidziła. Sprzeciwiał się jej, mimo gróźb o stracenie pracy. Ubrała jeden ze swoich najlepszych kompletów bielizny w kolorze jasnej zieleni, na stanik naciągnęła pomarańczową bluzkę z zielonym kwiatem na lewej piersi. Jeszcze tylko krótka spódniczka w kolorze jasnej zieleni i japonki. Jest gotowa.
- Jak zwykle, olśniewająca- Uśmiechnął się Nigel otwierając drzwi wejściowe przed Zuzą. Na twarzy brunetki pojawił się uśmiech wyższości, od teraz musieli zachować pozory. Gwiazda i jej ochroniarz.

**

- Głowa trochę wyżej, oczy do góry i uśmiech!- Zawołał fotograf robiąc kolejne zdjęcia. Naprawdę zaczęła mnie boleć twarz od tego ciągłego uśmiechu! Nienawidzę sesji zdjęciowych. Potem czuje się niesamowicie wykończona. Te ciągłe błyski mam w oczach jeszcze po dwóch dniach. Koszmar.
- A teraz oprzyj ręce o prawe kolano i udaj znudzoną ale jednocześnie wyczekującą- Rozkazał fotograf pstrykając następne zdjęcie. Teraz wiem co czuje Marcin na tych sesjach. Chociaż właściwie to on zawsze jest z tego zadowolony. Kątem oka spojrzałam na Nigela. Wpatrywał się we mnie jak mała dziewczynka w upragnioną lalkę. Poczułam się pewniej. Nie minęło nawet pół godziny kiedy w końcu mogłam zejść z planszy zdjęciowej i napić się wody. Stanęłam obok Nigela, który wciąż patrzył na mnie jak w piękny obrazek. Uśmiechnęłam się lekko, odeszłam od stolika kręcą przy tym biodrami. Chciałam aby naprawdę mnie zapragnął. Sama nie wiem dlaczego. Coś mnie cholernie do tego przyciągało. Chciałam aby ciągle na mnie patrzył. Aby nie odrywał ode mnie swojego wzroku. Aby nie zamykał oczu. Aby zapamiętał mnie i ciągle o mnie myślał. Stop, Zuza przestań! Masz dopiero szesnaście lat, a Nigel ma prawie dwadzieścia. Nie możesz myśleć o takich rzeczach. To tylko twój ochroniarz. Rozumiesz?! TYLKO ochroniarz. W szatni przebrałam się w swoje ciuchy, starłam z twarzy tą całą tapetę, składającą się z milimetrów pudru i fluidu, błyszczyka i kilku na raz cieni. Kiedy szłam z powrotem do samochodu, ciągle czułam na sobie jego wzrok. Ale nie było mi już tak przyjemnie. Nagle poczułam się jakby obnażona. Dlaczego w ogóle mogłam tak myśleć?! Dlaczego chciałam by wciąż na mnie patrzył?! Czy nie czułam tego co teraz?! Tego cholernego uczucia, że ktoś idzie za mną, ktoś bliski i pożąda mnie. Nie.. Nigel to tylko mój ochroniarz.

**

25 marca 2007r

Ja już nie wiem co mam robić! Jestem ładna, inteligentna, miła... Dlaczego wciąż nie mogę znaleźć sobie nikogo?! Chodzi mi o kogoś z kim mogę porozmawiać. Z kim mogę swobodnie pogadać, komu mogę się wyżalić i mieć spokój że na pewno nie wygada moich sekretów mediom. To jest chyba jedna z moich największych wad. Nikt nie chce mnie znać. Boi się popularności. Mojej popularności oczywiście. Jutro wyjeżdżam do Warszawy, kręcą nowy film, gdzie mam zagrać zbuntowaną nastolatkę. Dla mnie to nic trudnego. W końcu w gruncie rzeczy jestem właśnie małą, zbuntowaną nastolatką.

Pozdrawiam Smile

Po dłuższym zastanowieniu na aktora wybrałabym jednak Milo Ventimiglia Very Happy

On jest spoko Very Happy

Jeszcze zobaczymy czy jesem przyjęta ;]
Poza tym Chada nigdy nie lubiłam, Hayden jest za lalusiowaty a Elijah mi nie pasował xD

Hayden lalusiowaty!? EJ UWAŻAJ! xDD sory ze się wcięłam xD

Oj MA ty i tak dobrze wiesz, że cię kocham xD
Tak xD
A Santa jeszcze bardziej <lol2>

Ale ja...<zła> nie lubie obelg na temat urody Haydena, bo nie ma co mu zażucić, o!

Hayden jest sexy xD.

Popieram

Ja głównie xDD on jest macho Razz

A tam ^.^
Milo ładniejszy Razz

Ale o gustach się nie dyskutuje xD

a ja nie dyskutuje xD mówie Razz

Milo tez ładny xD ale Hayden żądzi razem z Adrienem Bordym xDD

O tak, o tak ;D Popieram ;}

chyba Adamem xD
A ja tam wole Milo, Jareda i Ashtoniątko moje kochane *.*

Hehehehe.. Ja tam kocham Judego Lawa i Ty'a Penningtona ;D Muach ;* *.*