» Onnaaa. «

ano. jestem.
jeszcze Lilka mi o tym przypomniała i już w ogóle się rozklejam.
<beczy pół godziny, po czym opanowuje na chwile szloch i mówi:>
'Lilka, dziękuję za wsparcie. Naprawdę to cenię.'
<beczy kolejne pół godziny>

beka beką, ale A.J. - nie wiem, o co Ci chodzi i chciałabym, żebyś to jednak określiła Wink

bo stwierdzenie, żem 'rozciąąągła', nie należy do najuprzejmiejszych xD chyba że je źle rozumiem.

Z tego co rozumiem, to jej chodzi o twój nick, ma podwójne "e"

hm.
no, to by się zgadzało.

ja no to nie wpadłam xD

to możemy kogoś za to dręczyć?! Areliee, to dobra, uczciwa kobieta! Razz

y..
dziękuję.
ale już usiądź, spokojnie Wink

z tą moją dobrocią to różnie bywa.

jak dobrze jest być zrozumianym..

ja wciąż do tego dążę xD

ja cię rozumiem i bronię Wink

dzięki ;D

Aniak - dla mnie jesteś geniuszem xD
nie skumałabym xD

Jestem po prostu spostrzegawcza Very Happy

-Tak, dziekuje.

-A probowales otworzyc drzwi? - Usmiechnela sie na widok jego uciekajacego spojrzenia. Alaryk znow pochylil glowe i takze sie usmiechnal. Mial mnostwo uroku, jak sie zdaje, raczej niewymuszonego. Mogla z nim wytrzymac.

-Gdybym zaprzeczyl, poznalabys, ze klamie?

-Tak.

-I co bys zrobila? - Przekrzywil glowe i spojrzal na nia spod oka.

Mina przysunela sie do brzegu lozka i spuscila nogi na podloge. Wstajac, spojrzala na niego przez ramie.

-Chcesz mnie zmusic do przyznania, ze bym cie ukarala?

-A zrobilabys to? Stanela przed nim.